Potrzebuję odpoczynku
Czekam na święta... Ale nie, żeby spędzać czas z rodziną, dawać sobie prezenty, czy otwierać kolejne okienka kalendarza adwentowego. Potrzebuję mieć trochę czasu dla siebie na nicnierobienie... Na leżenie i spanie i oglądanie głupot. Na zwyczajny relaks. Nie potrafię spać. Czuję się przepracowana. Myślę, że za dużo mam na głowie, bo mam studia, pracę w 3 przedszkolach, szkole i szkole językowej. No i prywatnych uczniów. Większość kasy, którą zarobię wydaję na leki, lekarzy, terapię... I wkurza mnie to, bo chciałabym móc zacząć żyć, odłożyć coś na fajny urlop albo wyjście na randkę... Generalnie nie mogę doczekać się soboty, bo wtedy trochę odpocznę,bo nie mam uczelni. Muszę zmniejszyć ilość pracy w przyszłym roku, bo dla mnie to jest za dużo. Ja nawet nie szukam uczniów na zajęcia, a pchają się drzwiami i oknami :/ a nie chcę odpuszczać klientów, bo nie wiem czy znów nie lockdown i zostanę wtedy bez dużej części dochodów :/ Uświadomiłam sobie, że pracuje praktycznie cały czas, nawet j