Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2022

Jest dziwnie

Źle się czuję, jestem pogubiona. Emocjonalnie jestem totalnie wyjechana. Nie potrafię się ogarnąć. Próbuję rzucić palenie, ale kolejny raz zawalam. Teraz nawet kryję się przed chłopakiem. Spróbuję w piątek wypalić ostatniego papierosa. Będę próbować, aż mi się w końcu uda.  W czwartek idę ostatni raz do pracy do przedszkola. Nie chcę tam być. Jestem sfrustrowana. Ale muszę, bo czeka mnie remont i każdy grosz się przyda. Cały czas mam problemy żołądkowe - są one związane ze stresem. Myślę, że jak zacznę już nową pracę to będzie lepiej. Teraz staram się opłakać zawód związany z wybraną przeze mnie profesją. Właśnie uświadomiłam sobie, że nie bez powodu chyba w języku polskim profesję określamy mianem "zawodu".  Próbuję ułożyć sobie wszystko w głowie, ale nie jest mi łatwo :/ Jadę do terapeutki. Teraz, jak nigdy, jest mi bardzo potrzebna. Przepraszam, że nie komentuję ostatnio Waszych wpisów - nie chcę Wam napisać głupot lub komentarzy, które mogłyby Was zranić. Trzymajcie się c

Układa się?

Dzisiaj dowiedziałam się, że mam nową pracę i kamień spadł mi z serca. Od 8 sierpnia zacznę nowy zawodowy rozdział. Nie chcę się nadmiernie ekscytować. Zobaczymy jak to będzie :) Zawaliłam rzucanie palenia, ale się nie poddaję, walczę dalej! Rozmawiałam dzisiaj z promotorką i mam ogarnięte część metodologii, w przyszłym tygodniu zaczynam badania diagnostyczne. Jakoś to pójdzie. Muszę zadbać o dietę, bo znów mam na przemian biegunki i zaparcia. Odstawiam gotowce i muszę więcej się ruszać. Chcę zrobić sobie wyzwanie: codziennie 3 piosenki na stepmanii. Czas start :) Powodzenia kochane! 

Spinam się.

Na dniach mam mieć informację o tym, czy dostałam pracę, czy nie. Mam nadzieję, że dzisiaj zadzwonią z miłą wiadomością :) Od soboty nie palę, ale dzisiaj miałam małe potknięcie i zapaliłam. Nie zamierzam dalej palić. Siedzę i piszę pracę magisterską. Muszę się spiąć i szybko to napisać! Z dietą różnie, staram się jeść jeden zdrowy posiłek dziennie i jeść śniadania. W sumie to tyle.