Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2013

Pluń na wszystko co minęło: na własną boleść i na cudzą nikczemność... Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie!

Obraz
A więc nawaliłam! Wiedziałam, że prędzej czy później rzucę wszystko i otworzę lodówkę... Jadłam wszystko co mi wpadło w ręce... Dzisiaj już święta, więc ostatni dzień pozwolę sobie na małe smakołyki, a od poniedziałku zaczynam walczyć na nowo! W tym tygodniu na basenie byłam tylko dwa razy :( na dodatek jutro nie pójdę, bo w święta jest zamknięte :/ Dużo ostatnio myślałam. Chyba muszę pożegnać się ze wszystkimi przyjaciółmi i znajomymi. Wszyscy wydają się tacy fałszywi, dlatego chyba lepiej być samemu. Musze skupić się na nauce, na moich pasjach i na diecie! Chcę teraz rzucić wszystko, aby zapewnić sobie nowy, lepszy start. Ludzie nie znają mojego prawdziwego oblicza, no może z wyjątkiem mojej rodziny. Bardzo się zmieniłam przez ostatni czas. Wierzę, że jeszcze wszystko mogę zbudować na nowo. Przepraszam, że nie pisałam, że nie zaglądałam do Was, ale nie miałam dostępu do Internetu. Wesołych Świąt motylki :* Tak bardzo chcę poczuć wiosenny wiaterek na twarzy...

Sa­mot­ność jest jak ogród, w którym dusza usycha, a kwiaty przes­tają pachnieć...

Obraz
Zawaliłam 3 tygodnie ciężkiej pracy... W tym tygodniu byłam na basenie tylko 3 razy :( a w dodatku podjadłam słodycze... Zawsze zajadam smutki. Nie wiem co mam robić. Jestem sama jak nigdy. Chciałabym, żeby ktoś mnie przytulił i powiedział, że jeszcze wszystko się ułoży. Chciałabym czuć, że ktokolwiek interesuje się moim losem... Nie czuję się już taka brzydka, ale wygląd to nie wszystko - bo moja dusza usycha, umiera i cierpi na nieuleczalną chorobę - egoizm... Tak bardzo żałuję każdej chwili mojego życia. Tylu ludzi zraniłam, okłamałam, nakładałam maski... Teraz już sama nie wiem kim jestem :( boję się wstawać rano, żeby nie musieć przeżywać kolejnych rozczarowań... Chyba do końca życia będę sama... Niech ta zima wreszcie się skończy!!!! Powodzenia motylki

Żyje­my tak jak śni­my – samotnie...

Obraz
Dziękuję za wsparcie :) Dzisiaj kolejny dzień diety białkowej - jestem w fazie II i nieźle się trzymam, chociaż wiem, że mogło być lepiej. Miałam kilka wpadek, ale wtedy od razu się przeczyszczałam. Jak na razie schudłam ok. 4 kg. Wiem, że to mało, chciałabym zrzucić jeszcze koło 18... Dzisiaj nie byłam na basenie, bo jestem chora :( mam nadzieje, że uda mi się pójść jutro. Mimo, że biorę wiele witamin, choruję. Moja odporność jest bardzo osłabiona, a w dodatku, na dworze jest masakryczna pogoda... Posprzątałam całe mieszkanie na tip top! A było co robić... Ale moja mama pewnie nawet nie zauważy... Od jakiegoś czasu bardzo zamknęłam się w sobie i zerwałam wszystkie kontakty, z rodziną też mniej rozmawiam... Wolę mój mały pokoik - w nim czuję się bezpieczna, wiem, że nikt mnie nie zrani. Mam motywację! Pierwszy raz w życiu czuję, że może mi się udać! W wakacje będę najseksowniejszą dziewczyną Chorwacji :D

Niemożność poz­wo­lenia so­bie na kom­fort by­cia sobą, poz­wa­la na dys­komfort by­cia nikim....

Obraz
Długo mnie nie było... Chcę zacząć na nowo. Nigdy nie udało mi się dojść do perfekcji, ale teraz wiem, że mogę. Potrzebuję wsparcia, kogoś kto pomoże mi się ogarnąć, nakrzyczy na mnie jak znów zacznę wymiękać! Nie mam już nikogo. Mój plan został wykonany - zrazić do siebie wszystkich ludzi... Teraz głównym celem jest bycie chudą! Mam miesiąc... dwa... może trzy... aby wyglądać idealnie Zaczynam dietę białkową, będę robić A6W i oczywiście basen - 4 razy w tygodniu... Nie chcę prosić o wiele... wystarczy kilka słów w komentarzu...