Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2022

Ulga

Obroniłam się na celująco :) kamień spadł mi z serca. Mam poczucie spełnienia. Wiem, że na obronie wykazałam się wiedzą, tą teoretyczną i praktyczną. Mam poczucie, że ogromem wysiłku , zapracowałam sobie na ten tytuł. Z drugiej zaś strony, wiem, że niewiele zmieni on w moim życiu :) może kiedyś się przyda. Teraz muszę zadbać o zdrowie, bo wykształcenie już zdobyłam (niestety kosztem zdrowia). Moje jelita i żołądek odmawiają mi posłuszeństwa z tych wszystkich emocji. Dobrze, że pracuję z domu :D mogę biegać do toalety kiedy chcę i gotować zdrowe posiłki :) Zasypiam z nadzieją na lepsze jutro. 

Ostatnia prosta

Okres ogromu stresu i zmęczenia chyli się ku końcowi. Właśnie wysłałam promotorowi ostateczną wersję pracy magisterskiej. Zapewne w najbliższych dwóch tygodniach będę się bronić. W sobotę jest wesele siostry mojego partnera. Wiem, że będzie słabo, nie cierpię tej dziewczyny, ale jakoś to przeżyję. Do końca września będzie dużo roboty, ale z dniem 1.10.2022 r. będę wolnym człowiekiem. Bez chodzenia do szkoły, czy na uczelnię, bez myślenia o durnym weselu. Jest nadzieja na przyszłość.