Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2013

Aby od­kryć, ja­kie zmiany zaszły w to­bie, naj­le­piej wróć do miej­sca, które jest ta­kie jak kiedyś....

Obraz
Zrobiłam sobie kilka dni odpoczynku od wszystkiego... Od diety, od ludzi, od rodziny. Siedziałam sama w drugim mieszkaniu i zastanawiałam się co zrobić by udało mi się cokolwiek. Zmotywowałam się, dużo rozmyślałam, wspominałam. Chcę zostawić to wszystko za sobą! Od teraz będę dążyć do perfekcji. Aby to osiągnąć muszę odizolować się od ludzi, internetu, telewizji, a nawet rodziny. Teraz powinnam stworzyć sobie małą samotnię, w moim małym pokoiku - pochłonie mnie nauka, czytanie, ćwiczenia. Wiosna powoduje, że powracam do spacerowania, co skutkuje przypływem bolesnych wspomnień. Muszę przestać kochać tę jedną osobę! Mam siłę by uporządkować to wszystko! Dam radę, schudnę do wakacji 20 kg! Powodzenia motylki. P.S. Napiszę jak waga wskaże 75 kg!

Jes­teś słabością moją, więc mi do­daj siły...

Obraz
Ach... Nawalam. I z dietą i z rzucaniem palenia i z nauką. Nie mam na nic siły, nieustannie moją głowę rozsadza migrena, mam wrażenie, że moje kości się zaraz połamią, a brzuch pęknie z przejedzenia. Nie wiem co mam robić? Nie chcę się poddawać, ale ile jeszcze można cierpieć i ogarniać się? Chyba nie potrafię kochać... I również nikt na pewno nie potrafi pokochać mnie - kryję wszystko w sobie, ubieram maski, byle tylko nie pokazać jaka jestem na prawdę. Mniej boli jak ludzie ranią mnie znając tylko moje maski, a nie moje prawdziwe oblicze... Wiem, wiem, brzmi to co najmniej absurdalnie, ale taka niestety jest prawda... tak bardzo potrzebuję być kochana, pragnę wtulić się w kogoś, pocałować i czuć, że komuś na prawdę na mnie zależy... Czy kiedykolwiek będę w stanie dość do perfekcji i poczuć pełnię szczęścia?