Niemożność poz­wo­lenia so­bie na kom­fort by­cia sobą, poz­wa­la na dys­komfort by­cia nikim....

Długo mnie nie było...
Chcę zacząć na nowo. Nigdy nie udało mi się dojść do perfekcji, ale teraz wiem, że mogę.
Potrzebuję wsparcia, kogoś kto pomoże mi się ogarnąć, nakrzyczy na mnie jak znów zacznę wymiękać!
Nie mam już nikogo. Mój plan został wykonany - zrazić do siebie wszystkich ludzi...

Teraz głównym celem jest bycie chudą!
Mam miesiąc... dwa... może trzy... aby wyglądać idealnie
Zaczynam dietę białkową, będę robić A6W i oczywiście basen - 4 razy w tygodniu...

Nie chcę prosić o wiele... wystarczy kilka słów w komentarzu...


Komentarze

  1. Większość z nas czasem gubi prawidłową drogę którą sobie wyznaczył..:/
    A najważniejsze że wróciłaś i jesteś zmotywowana:) a dziewczyny z czasem znów zaufają, bo na żadnym błogu nie jest nigdy idealnie... Pamiętaj o tym;)
    Pozdrowiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wsparcie jest bardzo ważne, przekonałam się o tym po założeniu bloga :) Na pewno ci się uda, wierzę w to, sam basen wiele daje, zwłaszcza 4 razy w tygodniu :) Jesteś bardzo wysoka, więc pewnie nie widać twojej wagi aż tak bardzo, trzymam kciuki i życzę powodzenia!
    P.S. Mogłabyś wyłączyć potwierdzanie komentarza kodem? Bardzo to irytujące jest :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czasem plany zmieniają się z dnia na dzień.

Układanie, porządkowanie, sprzątanie...