Bez leków życie nie wygląda tak samo....

Jakiś miesiąc temu odstawiłam leki na depresję... Jest źle, jestem agresywna, mam zaburzenia snu... Straciłam motywację do pracy...

Wszystko to robię, żeby przygotować się na ciążę, ale od 3 lat bezskutecznie próbujemy i nic. Dzisiaj robiłam szwagierce paznokcie i powiedziałam jej, że mam problemy z zajściem w ciążę.

Nie minęło pół godziny, a ona "porwała" mojego partnera na bok... I dała mu jakąś durną zdrapkę, że zostanie wujkiem... Płaczę od tamtego momentu właściwie bez przerwy.

Byłam dla wszystkich niemiła resztę wieczoru, bo targały mną emocje.

Jest mi źle... 

Komentarze

  1. Przepraszam, że to napiszę, wiem że cierpisz, ale szwagierka nie zrobiła nic złego. Ma prawo cieszyć się ciążą, sama nie wiesz, może też starała się o to kilka lat.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Układanie, porządkowanie, sprzątanie...