Życie w złości

Dzisiaj będzie ciężki dzień. Emocjonalnie ciężki. Nie umiem zasnąć, więc postanowiłam się wypisać.
Za jakieś 6 godzin czeka mnie rozmowa kwalifikacyjna. Potem spotkanie z dziewczynami z pracy, z której odchodzę.

Dzisiaj koleżanka napisała mi, że w szkole czeka na mnie prezent od dyrektorki... Niby pożegnalny. Napisała o tym na grupie, którą opuściłam. Nie odbiorę go. Mam w dupie prezenty od kłamców, manipulatorów i kanalii. Złości mnie to bardzo, że robi się coś na pokaz. To nie jest szczerze dany prezent.

Jeszcze nie zeszło że mnie napięcie związane z tą pracą. Jutro po spotkaniu z dziewczynami odetchnę. Mam nadzieję... 

Do końca tygodnia chcę napisać przynajmniej trochę pracy magisterskiej. Potem sama uzupełnię ankiety i sfinguję wywiady. Mam w dupie magisterkę, ale za dużo wydałam kasy na te studia, żeby ich nie obronić.

Mam nadzieję, że poradzę sobie ze złością i rozczarowaniem.. Mam nadzieję, że dostanę tę pracę, bo będę mogła pracować zdalnie i nie przejmować się ludźmi w pracy. Potrzebuję jakiś czas samotności.

Z dietą idzie różnie. Ustaliłam sobie, że będę jeść jeden zdrowy posiłek dziennie, żeby od czegokolwiek zacząć. Na razie mi wychodzi. 

Mój chłopak zrobił ostatnio botwinkę, nigdy nie lubiłam tej zupy. Na początku bardzo zmuszałam się, żeby ją zjeść. Nakładałam sobie wiecej ziemniaków i jak najmniej buraka... Na początek jadłam pół miski, ale na koniec zjadłam ¾ i z większą ilością buraków. Wiem, że dziwnie cieszyć się z takich rzeczy, ale próbuję oswoić zdrowe jedzenie i dla mnie ta sytuacja to był wielki sukces. 

Komentarze

  1. Zdrowe jedzenie pomaga okiełznać apetyt. Te prezenty to norma obyczajowa nie przejmuj się, każdy je dostaje. Po prostu weź i zmykaj. Powodzenia z nową pracą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście złość przebija przez Twój wpis :(
    Nie wiem czy dobrym pomysłem było nie odbierać tego prezentu, bo to trochę takie palenie mostów za sobą. Ja zawsze uważam żeby tego nie robić, bo nie wiadomo jak się życie potoczy.
    Ja uwielbiam botwinkę! Możesz mnie zaprosić następnym razem na obiad :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest sezon więc można super oszukiwać głód świeżymi, zdrowymi warzywami.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bez leków życie nie wygląda tak samo....

Układanie, porządkowanie, sprzątanie...