Trzeba działać!

Dzisiaj tak "z dupy" weszłam na olx i zaczęłam przeglądać oferty pracy. No i mnie olśniło. Z automatu weszłam na rubrykę "edukacja"... Ale na szczęście pojawiło mi się ogłoszenie, które nie jest związane z pracą w szkole.

Już wiem co będę robić w wakacje. Będę siedzieć i szkolić się w zakresie grafiki komputerowej. Przecież od zawsze lubię artystyczne działania, więc chciałabym stworzyć portfolio, nauczyć się obsługi podstawowych programów (cześć już znam) i robić to co na prawdę sprawia mi przyjemność za godne pieniądze.

Wiem, że dobra w tym będę dopiero za jakiś czas, ale ważny jest ten pierwszy krok. Wykupiłam pakiet szkoleń z EITCA i uruchomię mój tablet. Porywam się trochę z motyką na słońce, ale wierzę, że mogę tworzyć coś pięknego i kreować moją przyszłość w innym, nieznanym mi jeszcze kierunku.

Myślę, że w najbliższym czasie będę pracować nad poczuciem własnej wartości, bo moja samoocena została zmieszana z błotem, od kiedy pracuję w edukacji. Pękło coś we mnie, gdy dyrektorka powiedziała mi, że woźne zarabiają więcej ode mnie. To był dla mnie na prawdę duży cios. 

Jeśli dostanę propozycję pracy w jednej szkole, w której na prawdę chciałabym pracować, to będę się szkolić i tworzyć porfolio, równocześnie dając ostatnią szansę edukacji. Mogę się na to zdecydować tylko jeśli dadzą mi odpowiednie wynagrodzenie, bo to placówka niepubliczna, więc mogę negocjować warunki. Jeśli jednak nie dostanę tej pracy, to na pewno będę szukać czegokolwiek poza zawodem, żeby wyrwać się z tego toksycznego środowiska.

Muszę zacząć oszczędzać, bo ostatnio rozpłynęło mi się sporo kasy, a czeka mnie remont. W przyszłym miesiącu chcę mocno zacisnąć pasa, bo nie będę mieć uczniów. Będę w wakacje łapać jakieś fuchy i jakoś przeżyję. W szkole językowej będę mieć dużo godzin od września, więc nie martwię się o mój byt.

Jestem dalej zagubiona, ale myślę, że do połowy czerwca wyklaruje mi się kilka spraw.

Zaczęłam więcej się ruszać, ale dalej mam problem z piciem pepsi i słodyczami. Muszę robić bardziej pożywne posiłki, żeby nie mieć ochoty na słodkie.
Trzymajcie się chudo! 

Komentarze

  1. Świetny pomysł z tą grafiką, bo naprawdę jesteś w tym dobra. Potrzebujesz tylko trochę wiedzy teoretycznej i powinnaś wymiatać!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czasem plany zmieniają się z dnia na dzień.

Układanie, porządkowanie, sprzątanie...