Wojna...
Jak wszyscy dokonałem się orientują - Rosja zaatakowała Ukrainę. Bardzo mną wstrząsnęło to wydarzenie. Jestem dosyć spięta i nerwowa. Chcialabym pomóc, ale nie za bardzo mam nakłady finansowe. Chcę odpocząć od tego psychicznie, bo mnie to przerasta.
Wczoraj miałam iść na kręgle z moim rodzeństwem. Była to inicjatywą mojego starszego brata, który ma godzinę przed stwierdził, że nie idzie....niby źle się czuje itd.. Jest w terapii alkoholowej i wszystko mu się z tym kojarzy. Jestem zła na niego, bo cały czas wszystko odwołuje (przed terapią również odwoływał) i moim zdaniem świadczy to przede wszystkim o jego braku szacunku.
Boję się, że odwali podobną akcję z moim weselem. Na razie nie planuję ślubu - ale wiem, że gdybym planowała mogłoby to różnie wyglądać...
Chciałabym móc nie przejmować się takimi rzeczami, ale po prostu nie potrafię.
Na razie próbuję zadbać o siebie.
Zaczęłam trochę lepiej jeść, a od środy zaczynam 40 dniowy post.
Plan postu ;
* 3 posiłki dziennie
* post przerywany
* bez przekąsek i słodyczy
* bez pepsi!!!!
To główne założenia. Ostatnie 2 tygodnie będę pracować tak dużo, więc będzie dobrze! Będę mieć czas, żeby zadbać o siebie!
I jak Ci idą pierwsze dni postu? :)
OdpowiedzUsuń