Czuję w powietrzu... Pandemię

 Dzisiaj trochę mi ulżyło, bo okazało się, że koleżanka z którą prowadzę świetlicę jest podobnego zdania jak ja - czyli, że kierowniczka przesadza że mamy cały czas siedzieć z dziećmi na dworze.

Poczułam ogromną satysfakcję, gdy dowiedziałam się, że moja kierowniczka zebrała ochrzan od  członka zarządu. Gdy szłam do domu zostawiłam córkę tej pani pod opieką kierowniczki na podwórku. Ja idąc do domu wiedziałam, że bawi się za drzewkami przy garażu i się kryje, bo staram się być bardzo uważna na dzieci. Ale kierownika i jej koleżanka z grupy mają wszystko w dupie i siedzą tylko na ławce i gadają o dupie marynie.

Moja koleżanka z grupy świetlicowej pogadała też z dyrekcją i nie było zarządzenia, że mamy cały czas z dziećmi być na dworze. Mam grupę na prawdę małych dzieci. One po intensywnym dniu potrzebują odpoczynku w ciszy, a na boisku jak jest setka osób, to nie mają jak wypocząć. Generalnie ulżyło mi, bo już myślałam, że coś źle robię.

Czuję, że praca z dziećmi sprawia mi tyle radości, że mimo zmęczenia jestem usatysfakcjonowana. Jakoś rozpiera mnie energia i czuję, że to co robię ma głębszy sens.

Muszę jeszcze na spokojnie przeanalizować jak być bardziej zorganizowaną, bo często energia przychodzi mi dopiero późnym wieczorem, a wolałbym chodzić spać wcześniej :)

Właśnie minął miesiąc pracy i wiem, że ten rok będzie dobry. Wiem, że niebawem zamkną szkoły, ale jakoś mnie to nie martwi, bo pracuję w przedszkolu, a w świetlicy mam dzieci z zerówki i pierwszej klasy, więc tak czy siak będę pracować normalnie.

Ostatnio zagłębiam się w temat porozumienia bez przemocy. Bardzo mnie to zainteresowało i chciałabym wprowadzić to w moje życie na stałe :) nieświadomie już żyję częściowo tymi założeniami, ale chciałabym wejść w tę filozofię całkowicie.

Poczytajcie sobie w wolnej chwili o tym - myślę, że warto się z tematem zaznajomić .

Ps jestem zachwycona nowym spotem reklamowym akcji #czarnekstop. Polecam wpisać sobie na YouTube i obejrzeć. Coraz bardziej gościa nienawidzę. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czasem plany zmieniają się z dnia na dzień.

Złe sny, zła diagnoza i złe emocje potrafią sprawić ból.