Będzie dobrze, tylko muszę się spiąć
Ostatnie niesnaski z rodzicami bardzo się na mnie odbijają, dużo myślę o nich, przeżywam... Ale po co? Zamiast spać myślę. No ale staram się relaksować. Myślę, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej.
Dzisiaj miałam iść do zagrody alpak - był to prezent od mojego brata. Oczywiście chwilę przed ustaloną godziną odmówili. Zamiast tego poszłam z moim chłopakiem do zoo, które znam na pamięć i pogłaskałam kozy. Było fajnie, ale jak zwykle coś idzie niezgodnie z planem.
Jutro mam egzamin na certyfikat z angielskiego. Muszę go zdać, bo w innym wypadku od września nie będę mogła iść do pracy :/
To w sumie chyba tyle.
Jaki certyfikat z angielskiego robisz? Ja myślę o CAE (mam nadzieję, że nic nie przekręciłam).
OdpowiedzUsuń