Zamknij się...

 Mimo wielu lat terapii nadal mam problem z wchodzeniem w nowe relacje. Nie chodzi o te miłosne, ale o zwykle interakcje.

Właśnie zaczęłam pracę w nowej szkole. Znaczy już jakiś czas uczyłam dzieci zdalnie, ale dopiero od poniedziałku poznaję wszystko w realu...

Nie umiem trzymać gęby na kłudkę..  Wtrącam się do rozmów :( to silniejsze ode mnie, bo emocje górują. Chciałabym być normalna.. 


Jeśli chodzi o dietę to idzie ok - w szkole są darmowe owoce, warzywa i mleko, więc to duży składnik mojej diety. W końcu chcę coś zaoszczędzić.

Dziękuję Was za wsparcie, przepraszam za chwilowy brak mojego - wdrażam się i to pochłania 1000% mojego czasu.



Komentarze

  1. O, czyli pracujesz w 1-3 :) lubisz to? Ja nie cierpię, wolę 7-8 i liceum.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czasem plany zmieniają się z dnia na dzień.

Układanie, porządkowanie, sprzątanie...