Jest chujowo, ale stabilnie...
Nie wiem czemu, ale lubię to prostackie, typowo polskie powiedzonko...
Próbuję iść do przodu. Postanowiłam rzucić jeden z najgorszych nałogów, w które wpadłam. Nie będę już nigdy pić Pepsi, coli, ani innych napojów gazowanych! Zakupiłam napoje na bazie stewii, do rozpuszczania w wodzie. Nazywają się Bolero i są bardzo smaczne. Producent rekomenduje rozpuszczenie jednej saszetki w 1,5l wody. Uważam, że taka ilość jest piekielnie słodka, więc na dzbanek wody daję łyżeczkę proszku. Dzięki temu dużo zaoszczędzam. Litr coli kosztuje około 4 zł. 1l tego napoju wychodzi mnie 50gr.
Kolejnym postanowieniem jest post - od słodyczy. Zrobiłam faworki, żeby w tłusty czwartek zjeść coś słodkiego i pysznego. Następnie 43 dni postu. Myślę, że dam radę. Nie będę mogła jeść żadnych słodyczy, żadnych ciastek, słodkich jogurtów itd. jedynym odstępstwem jest stewia w napoju i do kawy. Muszę dać radę !
Dostałam okres po ładnych kilku miesiącach... Nie wiem czy się cieszyć czy płakać. Na razie nie chcę myśleć o braku możliwości posiadania dzieci. Myślę, że świat poszedł tak do przodu, że zmiana trybu życia i odżywiania może mi bardzo pomóc. Jeśli nie, to co dwa metry są kliniki bezpłodności. Więc pozytywnie patrzę w przyszłość i co ma być to będzie.
Postanowiłam również zmienić trochę moje życie zawodowe. Chcę postarać się o dotację na otworzenie własnej działalności gospodarczej. Dzięki temu, będę mieć możliwość rozwoju. Chcę być najlepszą nauczycielką języków na świecie 😍
Dziękuję Wam za wsparcie :) poniżej wstawiam zdjęcie moich różyczek karnawałowych. Życzę Wam udanego tłustego czwartku :)
Próbuję iść do przodu. Postanowiłam rzucić jeden z najgorszych nałogów, w które wpadłam. Nie będę już nigdy pić Pepsi, coli, ani innych napojów gazowanych! Zakupiłam napoje na bazie stewii, do rozpuszczania w wodzie. Nazywają się Bolero i są bardzo smaczne. Producent rekomenduje rozpuszczenie jednej saszetki w 1,5l wody. Uważam, że taka ilość jest piekielnie słodka, więc na dzbanek wody daję łyżeczkę proszku. Dzięki temu dużo zaoszczędzam. Litr coli kosztuje około 4 zł. 1l tego napoju wychodzi mnie 50gr.
Kolejnym postanowieniem jest post - od słodyczy. Zrobiłam faworki, żeby w tłusty czwartek zjeść coś słodkiego i pysznego. Następnie 43 dni postu. Myślę, że dam radę. Nie będę mogła jeść żadnych słodyczy, żadnych ciastek, słodkich jogurtów itd. jedynym odstępstwem jest stewia w napoju i do kawy. Muszę dać radę !
Dostałam okres po ładnych kilku miesiącach... Nie wiem czy się cieszyć czy płakać. Na razie nie chcę myśleć o braku możliwości posiadania dzieci. Myślę, że świat poszedł tak do przodu, że zmiana trybu życia i odżywiania może mi bardzo pomóc. Jeśli nie, to co dwa metry są kliniki bezpłodności. Więc pozytywnie patrzę w przyszłość i co ma być to będzie.
Postanowiłam również zmienić trochę moje życie zawodowe. Chcę postarać się o dotację na otworzenie własnej działalności gospodarczej. Dzięki temu, będę mieć możliwość rozwoju. Chcę być najlepszą nauczycielką języków na świecie 😍
Dziękuję Wam za wsparcie :) poniżej wstawiam zdjęcie moich różyczek karnawałowych. Życzę Wam udanego tłustego czwartku :)
Może nie odrzucaj tak gwałtownie słodyczy. Organizm jest od nich uzależniony, więc jeśli zrobisz gwałtowny post, to potem rzucisz się na nie jak szalona. Stopniowo zacznij wybierać owoce lub inny produkt zamiast słodkiego.
OdpowiedzUsuń(tak, wiem, że moje bilanse to w większości słodycze, ale takim sposobem jakiś czas temu odstawiłam większość tego co jadłam kilka lat temu :P)
Jak Ci idzie?
OdpowiedzUsuń