Czas, żeby zacząć walczyć o siebie.
Cześć kochane!
U mnie bywa ostatnio różnie. Przede wszystkim bardzo stresuje mnie sytuacja z moim bratem - mieszkałam u niego przez tydzień, bo chciałam zarobić na spłatę remontu. Wynajęłam moje mieszkanie na Szczyt klimatyczny. Oczywiście podzieliłam się z bratem zarobkiem. Mój chłopak w tym czasie mnie odwiedził i jakoś tak wyszło, że brat usłyszał odgłosy z mojego pokoju... Mój brat jest chory, chory psychicznie. Ma schizofrenie i bardzo źle ta sytuacja na niego wpłynęła... Chyba na zawsze zniszczyła naszą relację.
Ale za to mój związek zrobił się bardzo poważny. Mój chłopak niebawem się do mnie przeprowadzi. Już szykuje dla niego pułki w szafkach. To będą nasze pierwsze wspólne święta i mam nadzieję, że nie ostatnie. Jest jak w bajce.
Jeśli chodzi o dietę, wygląd i naukę to jest istna tragedia. W mieszkaniu mam bałagan. Waga idzie w górę. Nie chcę mi się uczyć na studia. Ale koniec z użalaniem się nad sobą! Muszę działać! Nie od jutra, nie od Nowego Roku, ale od zaraz...
Plan wygląda następująco:
1. Trzymać się diety dla insulinoopornych
2. Ćwiczenia na platformie wibrującej - 1h dziennie! Do Wigilii 2h dziennie.
3. Porządek!
4. Napisać pracę zaliczeniowe
5. Napisać licencjata do końca roku kalendarzowego
6. Brać antydepresanty codziennie, tak jak zalecił lekarz.
7. Nie wtrącać się w życie brata i innych!
8. Pofarbować włosy, wyregulować brwi, zadbać o ciało.
9. Nie narzucać swojej racji innym.
10. Cieszyć się życiem !
U mnie bywa ostatnio różnie. Przede wszystkim bardzo stresuje mnie sytuacja z moim bratem - mieszkałam u niego przez tydzień, bo chciałam zarobić na spłatę remontu. Wynajęłam moje mieszkanie na Szczyt klimatyczny. Oczywiście podzieliłam się z bratem zarobkiem. Mój chłopak w tym czasie mnie odwiedził i jakoś tak wyszło, że brat usłyszał odgłosy z mojego pokoju... Mój brat jest chory, chory psychicznie. Ma schizofrenie i bardzo źle ta sytuacja na niego wpłynęła... Chyba na zawsze zniszczyła naszą relację.
Ale za to mój związek zrobił się bardzo poważny. Mój chłopak niebawem się do mnie przeprowadzi. Już szykuje dla niego pułki w szafkach. To będą nasze pierwsze wspólne święta i mam nadzieję, że nie ostatnie. Jest jak w bajce.
Jeśli chodzi o dietę, wygląd i naukę to jest istna tragedia. W mieszkaniu mam bałagan. Waga idzie w górę. Nie chcę mi się uczyć na studia. Ale koniec z użalaniem się nad sobą! Muszę działać! Nie od jutra, nie od Nowego Roku, ale od zaraz...
Plan wygląda następująco:
1. Trzymać się diety dla insulinoopornych
2. Ćwiczenia na platformie wibrującej - 1h dziennie! Do Wigilii 2h dziennie.
3. Porządek!
4. Napisać pracę zaliczeniowe
5. Napisać licencjata do końca roku kalendarzowego
6. Brać antydepresanty codziennie, tak jak zalecił lekarz.
7. Nie wtrącać się w życie brata i innych!
8. Pofarbować włosy, wyregulować brwi, zadbać o ciało.
9. Nie narzucać swojej racji innym.
10. Cieszyć się życiem !
Przykro mi z powodu sytuacji z bratem. Ale przynajmniej z chłopakiem wszystko idzie dobrze. Powodzenia w realizacji planu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że relacja z chłopakiem staje się poważniejsza. Dobre plany, powodzenia w ich realizacji. Trzymaj się ^^
OdpowiedzUsuńDobry plan. Trzymaj się go. Nic nie poradzisz na relację z bratem. To nie twoja wina że jest chory, pamiętaj o tym.
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie trudna sytuacja z bratem. Mocno obciążająca psychicznie. Może jednak nie na zawsze. Myśl pozytywnie
OdpowiedzUsuń, zwłaszcza, że masz teraz cudowne wsparcie w Twoim chłopaku. Życzę Ci, żeby te święta były faktycznie jak z bajki
zadroszcze relacji z chłopakiem i współczuje sytuacji z bratem, to będzie ciężkie do przejścia na pewno, ale w końcu będzie lepiej! zobaczysz....wszystko si,ę ułoży.
OdpowiedzUsuńCo do planu to świetny! trzymam za ciebie kciuki!
zapraszam też do siebie :*
UsuńI jak Ci idzie? Jesteś z Katowic? Bo ja tak .Mogłybyśmy się poznać zawsze to raźniej we dwójkę :) daj znać co Ty na to, to mój blog anakoktajlowa.blogspot.com
OdpowiedzUsuń