Kilkukrotnie próbowałam napisać tego posta.... za każdym razem nie umiałam znaleźć odpowiednich słów, żeby opisać to jak się czuję.

Muszę schudnąć! Muszę ! Od jutra chce ćwiczyć z Mel B codziennie przez conajmniej miesiąc. Jeść regularne - w większości nabiał i zdrowe produkty.

Mój plan żywieniowych na weekend:
Śniadanie: Danio
II śniadanie: Fasten
Obiad na uczelni: jakaś zupa
Kolacja na uczelni: zrobię sobie jakąś kaszę ze strączkami
Kolacja w domu: coś niskokalorycznego - jeszcze nie wiem

Chce czuć się atrakcyjna. Na razie czuje się jak beczka.

To chyba tyle...



Komentarze

  1. Z punktu widzenia zdrowia /nie etyki/ to już lepiej jeść mięso niż nabiał który w dzisiejszych czasach ma mało białka a dużo cukru. I szkodzi kościom. Najzdrowsze i odchudzające są kasze i warzywa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Danio bym zamieniła, zero wartości, masa cukru. Choć smaczne jest ;)
    Jak tam miłoś, kwitnie?
    Www.wierzezesieuda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie poddawaj się, na pewno się uda :) Powodzenia w zmaganiach! ^^
    ♥ https://absolutelyimperfectb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam nic do dodania, jak tylko: dużo wytrwałości i powodzenia ♥ Idzie wiosna, wiosną chudnie się łatwiej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czasem plany zmieniają się z dnia na dzień.

Złe sny, zła diagnoza i złe emocje potrafią sprawić ból.