Tak po prostu, zaczyna się układać

Kurcze, dzisiaj miałam cudowny dzień. Jakoś staram się żyć chwilą. Chcę nią żyć.  Chcę cieszyć się z małych rzeczy, bo one dają mi siłę do życia.

Dzisiaj dostałam tak dużo pochwał, że chyba obrosnę w piórka. Pan prezydent bardzo dziękował mi za dotychczasową współpracę ;) uczyłam go intensywnie przez kilka tygodni. Oprócz tego rodzice dwóch innych uczennic też są zachwyceni i cieszy je widok zadowolonych córek. Inni uczniowi błagają mnie o dodatkowe godziny. Doba już ich nie umie pomieścić :)

Chyba nie ma niczego piękniejszego jak zadowolenie z pracy. Daje mi to ogromną satysfakcję :)

Poza tym martwię się o moją babcię i brata... babcia choruje od jakiego czasu i nie mam jak jej pomóc. Chcę jej dać pieniądze na leki - nie przyjmuje. Chcę jej prać firanki, to woli zrobić to po kryjomu sama :( a brat, też ma problemy ze zdrowiem... ale muszę po prostu przestać się zamartiwiać.




Komentarze

  1. Przejmuj się tym, na co mąż wpływ. Fajnie że jesteś z rodziną na tyle blisko że się przejmujesz kiedy ktoś choruje, ale nie wszystko możesz zmienić. Zajmij się sobą i tym by być gotowa kiedy poprosza Cię o pomoc. Super że lubisz swoją pracę! Masz działalność gospodarczą czy szkoła językowa?

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety tak bywa...

    https://jaksieje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bez leków życie nie wygląda tak samo....

Układanie, porządkowanie, sprzątanie...