Umieć kochać - do te­go trze­ba ukończyć szkołę cierpienia....

Och, ja to chyba jestem mistrzem w komplikowaniu sobie życia.
Nie wiem, co się ze mną dzieje. Pedagog szkolny kazał mi iść do psychologa - po jaką cholerę?
Psycholog w moim przypadku nie pomoże, bo nie da się pomóc osobie, która sama do końca nie wie w czym jest problem... Coraz częściej nachodzą mnie myśli o śmierci. Mam nadzieję, że 21.12 będzie ten pierdo*ony koniec świata!

Zepsuł mi się kontakt z gościem, który mi się szalenie podoba. On uważa, że jestem za bardzo tajemnicza. Chyba nie chcę go więcej widzieć. Nie mam już nawet siły walczyć o miłość.

Przytyłam i to bardzo. Jestem grubą świnią! Postanowiłam sobie do nowego roku zrobić przerwę od jakichkolwiek słodyczy. Będę je zastępować owocami. Mogę jeść do 500kcal dziennie, nie licząc owoców i warzyw. Oprócz tego, będę dużo chodzić - do szkoły, ze szkoły, na zajęcia i postaram się jeździć na rowerku stacjonarnym.

Nie mam siły żyć, ale chcę pokazać wszystkim, którzy mnie zranili, że jestem jednak silna!


Komentarze

  1. Jestes silna. Jestem swiecie przekonana o tym, ze schudniesz, ze ulozysz sobie zycie po ostatnich wydarzeniach. Chlopakami sie nie przejmuj. Oni mowia, ze to my jestesmy skomplikowne a oni sami nie wiedza czego chca.
    Trzymaj sie. :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bez leków życie nie wygląda tak samo....

Układanie, porządkowanie, sprzątanie...